Zdzislaw Sztorm Zdzislaw Sztorm
700
BLOG

Zagłada a kwestia pomocy narodów europejskich

Zdzislaw Sztorm Zdzislaw Sztorm Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

 

Spośród 2 800 000 polskich Żydów żyjących na terenach zajętych przez Niemcy wojnę przeżyło od 40 000 do 100 000 osób, co stanowi odpowiednio od 1% do 3,6% ogółu. Szacuje się, że dzięki pomocy Polaków Zagładę przetrwało około 30 000 Żydów. Tyle same fakty.

Oczywiście wyciąganie głębszych wniosków na podstawie jedynie samej statystyki jest niesprawiedliwym uogólnieniem. Nikt nie kwestionuje przecież tego, że na 22 765 osób uznanych za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata 6135 stanowią Polacy a kolejni Holendrzy to już 4947 osób. 

W Holandii przed wybuchem wojny żyło 140 000 Żydów z holenderskim obywatelstwem. Zagładę przetrwało 34 000 osób. Więc statystycznie rzecz ujmując Zagładę przeżyło 33% holenderskich Żydów.

Z Grecji wywodzi się 279 Sprawiedliwych. Spośród 77 300 Żydów deportowano do obozów zagłady 65 000 osób, z których przeżyło 2000. Uratowano ponad 8000 greckich Żydów, spośród których 6576 osób ukrywanych było przez greckie rodziny. A więc społeczeństwo greckie uratowało około 12% przedwojennej populacji greckich Żydów.

Bułgaria drzewek w Yad Vashem ma jedynie 18, co tylko potwierdza, że statystyka w tym wypadku nie może być kryterium moralnej oceny narodu. Do wybuchu II wojny światowej żyło tam 48 000 Żydów. Chociaż rząd Bułgarii przekazał Niemcom 11 000 Żydow z terenów okupowanych, odmówił przekazania Niemcom Żydów „swoich”. Przeciw deportacji i wymordowaniu Żydów wystąpili biskupi bułgarskiej Cerkwi prawosławnej – metropolita Stefan i bp Kirił, a także bułgarski polityk - Dymityr Peszew.
W czasie II. wojny św. sofijski metropolita Stefan (1878-1957) w swoich kazaniach bezkompromisowo piętnował antysemickie posunięcia sprzymierzonego z Hitlerem rządu. Wiosną 1943 r., gdy władze zaczęły układać listy przygotowanych do deportacji Żydów, metropolita osobiście interweniował u cara Borysa III.. Zaklinał go, by do tego nie dopuścił i demonstracyjnie udzielił gościny głównemu rabinowi Bułgarii dr Chananelowi.
Biskup Płowdiwu Kirył (1901-71) publicznie wypowiedział władzom lojalność obywatelską i ostrzegł, że nie będzie podporządkowywał się nieludzkim prawom. W obronie Żydów wystąpiła również część polityków i opinia publiczna, co skłoniło władze do odłożenia planów deportacji, w wyniku czego 47000 bułgarskich Żydów
uniknęło Zagłady. W marcu 1943 roku Dymityr Peszew w ciągu jednej nocy zdołał zebrać 42 podpisy posłów rządzącej większości pod petycją do premiera, w której apelowano o zaniechanie przygotowywanej potajemnie deportacji bułgarskich Żydów do obozów zagłady. Także za przyczyną tej, przeprowadzonej w ostatniej chwili akcji, ocalono życie owym 47 tysiącom osób. Akcja ta kosztowała Peszewa utratę stanowiska.
Biskupi Stefan i Kirił otrzymali pośmiertnie tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata za przyczynienie się do udaremnienia deportacji bułgarskich Żydów do nazistowskich obozów zagłady.

Medal sprawiedliwego otrzymało również 1476 Belgów. W państwie tym przed wybuchem wojny żyło 60 000 Żydów, ale tylko 7 % spośród nich posiadało belgijskie obywatelstwo. Większość stanowili emigranci z Europy wschodniej oraz uciekinierzy z Niemiec i Austrii. W obozach zagłady zginęło 25 000 żyjących w Belgii Żydów, ale co charakterystyczne nie zginął niemal nikt spośród Żydów, którzy posiadali belgijskie obywatelstwo. Schronienia udzielał Żydom, także obcym, belgijski Kościół, ale nade wszystko zwykli obywatele. Jednakże także Belgia nie była wolna od delatorów i różnego rodzaju szpicli; podobnie jak to miało miejsce w okupowanej Polsce, pracownicy poczty otwierali kierowane do Gestapo listy, aby powiadamiać ruch oporu o donosicielach. Policjanci belgijscy ostrzegali swoich współobywateli nocą przed mającymi nastąpić aresztowaniami przez Niemców.
W Belgii miał miejsce również bodaj jedyny w całej Europie napad na pociąg deportacyjny wiozący Żydów z obozów tranzytowych w Mechelen i Dossin do obozu zagłady.

Statystycznie wojnę przetrwało niemal 100% Żydów belgijskich i niemal połowa spośród Żydów, którzy szukali w Belgii schronienia.

Spośród obywateli duńskich wywodzi się 22 Sprawiedliwych.

Spośród 8000 duńskich Żydów niemal wszystkim udało się uniknąć Zagłady. Duńscy Żydzi zostali przez swoich nie-żydowskich współobywateli przeszmuglowani do Szwecji. W akcji tej zaangażowanych było wielu Duńczyków, w tym także duńscy policjanci. W sumie uratowano 7000 Żydów, co stanowi 88% populacji.

Albańczycy mają jedynie 63 osoby wyróżnione medalem Sprawiedliwego a trzeba pamiętać, że ten dzielny, mały naród uratował niemal wszystkich Żydów zamieszkujących ich państwo. Tak, jak różnorodne były okoliczności ich ocalenia, tak różnorakie było ich pochodzenie. Wg urzędowych statystyk z r. 1937 żyło w Albanii 120 Żydów (200 wg załącznika protokołu z Wannsee). Poza niewieloma tubylczymi Żydami przybyło do tego kraju z różnych stron liczni dalsi. W przeciwieństwie do licznych innych krajów europejskich Żydzi w Albanii nie byli obiektem nienawiści rasowej czy religijnej. Konstytucja z r. 1928 zapewniała wszystkim obywatelom Albanii pełną swobodę religijną. Albania utraciła wraz z najazdem w r. 1939 Włochów swoją niepodległość. Jesienią 1943 roku, po kapitulacji Włoch, Albanię zajęły Niemcy. Dysponowali oni jednak niewielką liczbą wojska, co zmusiło ich do poszukiwania nie-represyjnego rozwiązania.
Zająwszy w końcu roku 1943 Albanię, Niemcy zażądali od rządu albańskiego listy Żydów, co stanowiło pierwszy krok ich deportacji. Minister spraw wewn. Xhafër Deva sprzeciwił się temu zarządzeniu. W miejscowości Vlora utworzyli Niemcy taką listę bez udziału Albańczyków. W hektyce związanej z odwrotem, do deportacji Żydów jednak nie doszło. Żydzi napływowi musieli szukać schronienia u ludności albańskiej. Historyk Sarner, badający zagadnienie ratowania Żydów w Albanii, podaje wiele przykładów ofiarnych Albańczyków, udzielających Żydom schronienia, ludzi różnych konfesji, którzy wobec prowadzonych przez Niemców przeszukań domów, musieli poszukiwać dla Żydów wciąż nowych schronień. Albańczycy ryzykowali swoje życie, ale nie jest znany nawet jeden przypadek, żeby Albańczyk przyjął od ukrywanych Żydów jakąś zapłatę czy inną gratyfikację. Postępowanie Albańczyków tłumaczy się swoistym pojmowaniem przez nich honoru. Tak więc, wojnę przeżyli w Albanii wszyscy Żydzi. Życie z rąk niemieckich utraciła tylko jedna rodzina żydowska, byli to bowiem członkowie grupy partyzanckiej. Albania jest jedynym zajętym przez Niemców krajem, w którym po II wojnie żyło więcej Żydów niż przed wojną.

Należy obalić jeszcze jeden mit pokutujący w Polsce jakoby jedynie w naszym kraju Niemcy stosowali karę śmierci za ukrywanie Żydów. Profesor Dieter Pohl z Instytutu Historii Współczesnej w Monachium twierdzi, że kwestia represji stosowanych przez niemieckiego okupanta wobec osób ukrywających Żydów w poszczególnych krajach europejskich wprawdzie jeszcze nie
została przez historyków porównawczo badana, wiadomo jednak, że na wielu okupowanych przez Niemców terenach, m.in. Polski, ZSRR, Słowacji i Jugosławii, wobec takich osób stosowano generalnie karę śmierci, bądź rozstrzeliwano bez wyroku. W pozostałych krajach zajętych przez hitlerowskie Niemcy osoby takie skazywano na więzienie bądź osadzenie w obozie koncentracyjnym (co - jak wiadomo - najczęściej równało się karze śmierci). Wyroki śmierci wydawano w tych krajach wówczas, gdy w rachubę wchodziły jeszcze inne delikty. Zresztą sądy niemieckie skazywały poza granicami Rzeszy w pewnych przypadkach na karę śmierci także Niemców udzielających schronienia czy pomocy w ucieczce Żydom. W Polsce, w GG, gubernator Hans Frank, jako prawnik z wykształcenia, usankcjonował drakońskie kary za ukrywanie Żydów rozporządzeniem z dnia 15. października 1941 roku. W innych okupowanych krajach różnego rodzaju pomniejsi fuehrerzy oszczędzili sobie trud z formalnościami. W GG miały jednak miejsce odstępstwa od stosowania owego drakońskiego rozporządzenia Franka, sądy stosowały w niektórych przypadkach wobec osób ukrywających Żydów „tylko” kary więzienia lub osadzenia w KL. Przyjmując np. za uzasadnienie, że w odnośnej miejscowości nie istniało regularne getto.

Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że wyciąganie jakichkolwiek wniosków natury moralnej wyłącznie na podstawie danych podanych w powyższym tekście jest pozbawione sensu, a tekst ten ma za zadanie jedynie przybliżenie położenia Żydów w innych państwach okupowanej Europy i nakreślenie postaw tych narodów wobec Holocaustu. 

"Każde nieszczęście w historii jest zapowiedziane; zawsze występują jakieś znaki na niebie, ostrzegające ludzi o niebezpieczeństwie. Rzadko ktokolwiek im wierzy." - Calek Perechodnik / Blog wyróżniony prestiżowym 37 miejscem na Liście Hańby Narodowej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura